Był taki film Jeana Rollin pt. "La Morte vivante". Okazał się (jak każdy obraz tego reżysera) z założenia mało ambitnym projektem, obfitującym głównie w goliznę i wampiryzm. Jednak patrząc na "Trouble Every Day" mam wrażenie jakbym widział przeróbkę tamtego dzieła, tyle że zrealizowaną przez utalentowaną osobę. Tutaj...
więcejPonury, przytłaczający i przygnębiający dramat. Bardziej się go chłonie niż ogląda. Genialna muzyka.
Każdy dochodzi jak może.
Niesamowita Beatrice Dalle, film mocny i nie polcam seansow porannych, bo mozna sobie zapsuc calt dzien. Faktycznie streszczenie zaproponowane przez autorke strony jest bardzo nieprzystajace ;-). Stymulujacy i oddzialujacy na emocje obraz ludzi-kanibali i ich partnerow w zwiazku. Scena pozarania chlopca a potem...
Przez ten czas były 2 minuty drętwych dialogów i generalnie parę osób chodzących w te i wewte. Porywający horror, bo podobno coś się potem wydarzyło.