Dziewczyna ma tylko jedną drogę: granie w tenisa. Wiele razy mówi swojemu trenerowi, że to droga do nikąd i nie chcą nią iść!!! Kiedy w końcu znajduje kogoś, kto ją wyrywa z rutyny zachowań jej ojca-trenera to po prostu ucieka. Dla nas, rodziców, to kapitalna lekcja młodzieńczego buntu. Kiedy jest czas pogadać z dziećmi-zróbmy to!!